Pani Iryna Vian od 2014 r. zajmuje się tworzeniem świec.

Wcześniej nie miała żadnej wiedzy i umiejętności dotyczących tego rzemiosła, po prostu postanowiła spróbować swoich sił w tej dziedzinie. I tak od 10 lat nie tylko tworzy świece, ale także uczy tego innych.

Jak sama mówi, kontakt z rzemiosłem przywołał jednak wspomnienia z dzieciństwa:
„Przypomniałam sobie czasy, kiedy mój dziadek robił świece. W domu nie było światła. Ja byłam mała i oglądałam, jak dziadek toczył woskowe świece na stole. Był pszczelarzem, miał kilka uli. Dzięki temu i ja od dzieciństwa miałam kontakt z pszczołami”.

Do tego, jak robić świece, dochodziła głównie sama. Uczyła się, szukała informacji, dużo rozmawiała z pszczelarzami. Najwięcej dała jej jednak codzienna praca z woskiem. Dziś wykonuje świece wykorzystując do tego dawne techniki – lania, maczania, odlewania czy zwijania. Ważna jest dla niej nie tylko technologia ich tworzenia, ale także kontekst duchowy i obrzędowy – to, kiedy i w jakich okolicznościach były niegdyś wykorzystywane.

Pani Iryna należy do grona twórców współpracujących z genewską Michelangelo Foundation.

Kontakt
www: medovisvichky ig